wtorek, 23 grudnia 2014

Od Megan CD. Samara

Dziewczyna chyba nie chciała ze mną rozmawiać. Gdybyśmy trafiły razem do pokoju, chyba nie dałabym jej spokoju. Ja- spokojna, delikatna i baaaardzo wygadana i ona... no... po prostu ona. Nie wygadana, trochę mroczna. Nawet nie chciałam sobie tego wyobrażać. Chociaż kto wie.. wolałam się nie wymądrzać, bo w końcu mogłyśmy kiedyś zostać koleżankami.
 - Co ty taka... no wiesz.. sztywna? - powiedziałam.
 - Ehh.. - dalej mnie ignorowała.
Moje skrzydła zniknęły. Oczywiście ubierałam się czasem inaczej, niż biały, ale to nie pasowało do mojej urody, "wulgarne" i mocna ubranie nie należało do mich ulubionych. Wiedziałam, że chyba też trochę dla tego nie jest do mnie zbyt pozytywnie nastawiona. Nie chciałam, żeby ludzie zapamiętali mnie jako "różową barbie", albo coś w tym stylu...z resztą biały i niebieski to nie to samo co obcisłe, różowe ubranie. Obie się nie odzywałyśmy.
 - Co robisz?
 - Nic...
 - Powiedz.
 - Nie ważne! - krzyknęła  i wstała trochę zdenerwowana, ale po chwili znowu usiadła.
<Samara?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie spamować w komach... i to chyba tyle.